Whisky and Wine Place Logo
Zapraszamy do największego stacjonarnego sklepu z whisky w Polsce - kliknij!
Strona GłównaSzukaj
O autorze | Whisky | Nowości | Linki | Księga Gości | Zdjęcia | Downloads | Szkolenia | Kontakt


| Whisky | Whisky szkocka | Rodzaje Whisky | Whisky jęczmienne - Single Malt | Regiony produkcyjne | Campbeltown | Springbank - Longrow - Hazelburn

Springbank - Longrow - Hazelburn

Pierwsze dokumenty świadczące o produkcji whisky na półwyspie Kintyre pochodzą z 1591 roku. W Cambeltown od zamierzchłych czasów działali przemytnicy, procederowi temu sprzyjało miejsce, położone blisko wybrzeży Irlandii.
W historię gorzelnictwa okręgu Campbeltown na stałe wpisała się rodzina Mitchell, która w połowie XVII wieku przeprowadziła się z Lowlands na półwysep Kintyre. Mitchellowie zajmowali się uprawą ziemi, a także czasami produkowali słód. Archibald Mitchell był pierwszym członkiem tej rodziny, który zajął się destylacją whisky. Nie interesowało go jednak zalegalizowanie działalności. Zrobiły to dopiero jego dzieci: John, Hugh, William, Archibald i Mary. Potomkowie Archibalda Mitchela – ojca założyli działającą legalnie firmę gorzelniczą.
Syn Archibalda i jego imiennik założył najpierw gorzelnię Rieclachan (1825 rok). W 1828 roku oficjalną działalność rozpoczęła destylarnia Springbank, ulokowana w miejscu, w którym niegdyś Mitchell – ojciec prowadził swój nielegalny biznes. Whisky pochodząca ze Springbank okazała się produktem doskonałej jakości.
Ciekawostką jest fakt, że w 1838 roku 112 galonów tej whisky sprzedano słynnemu Johnniemu Walkerowi, inkasując ponad 8 szylingów za galon.
W czasach, o których mowa, czyli w XIX wieku, w Campbeltown branża gorzelnicza rozwijała się świetnie, a produkcja whisky przynosiła inwestującym w gorzelnie duże zyski. Rodzina Mitchellów również korzystała ze sprzyjającej gorzelnikom sytuacji na rynku i inwestowała w kolejne zakłady destylacyjne: Mary Mitchell zbudowała gorzelnię Drumore, John kupił zakład Toberanrigh, a William otworzył Glengyle. Whisky z Campbeltown zyskała sobie doskonałą opinię. Zamówienia firm, zajmujących się zestawianiem blendów oraz hurtowników potwierdzały ogromne zapotrzebowanie na produkty Campbeltown oraz popularność tych destylatów, charakteryzujących się silnie torfowym posmakiem.
Campbeltown wzbogacił się i w pełni korzystał z okresu prosperity. Wraz z nadejściem XX wieku pojawiło się więcej zamówień na destylaty lżejsze od produkowanych dotychczas. Podczas słodowania jako paliwa używano torfu, ale stopniowo torf zamieniano na węgiel. Pod tym względem Campbeltown również okazał się dogodnym miejscem dla gorzelników, ponieważ węgla w okolicy było pod dostatkiem, a do jego wydobycia nie potrzeba było dużych nakładów finansowych. Gorzelnie otrzymywały ogromną ilość zamówień i rodziny, zajmujące się prowadzeniem destylarni gromadziły zyski. W Campbeltown były to rodziny Fergusonów, Colville'ów i Mitchellów.
Na przełomie XIX i XX wieku Campbeltown, w którym mieszkało wtedy niespełna 2000 osób, było miastem o najwyższym dochodzie na jednego mieszkańca (według ówczesnych statystyk).
Bogaci gorzelnicy popełnili jednak pewien błąd. Upewnieni o niezwykłym powodzeniu i ogromnym zapotrzebowaniu na whisky z Campbeltown, zaczęli coraz bardziej stawiać na ilość, a coraz mniej dbali o jakość swoich produktów. Produkowali jak najwięcej, a jakość spadła. Jest to z pewnością jeden z głównych powodów, dla których firmy, zajmujące się kupażowaniem straciły zainteresowanie okręgiem Campbeltown i przestawiły się na współpracę z gorzelniami z regionu Highlands. Tylko trzy zakłady z półwyspu Kintyre nie straciły dobrej opinii: Glen Scotia, Rieclachan i Springbank.
Inne powody przerwania dobrej passy regionu to wyczerpanie się taniego źródła energii, czyli węgla (jego złoża okazały się mniejsze, niż sądzono) oraz sytuacja na świecie: koszty, które pociągnęła za sobą I wojna światowa oraz prohibicja w Stanach Zjednoczonych, która potrwała kilkanaście lat.
Mała osada rybacka Campbeltown była kiedyś stolicą szkockiej whisky, w której w szczytowym momencie działało aż trzydzieści destylarni. W roku 1934 zamknięto zakład Rieclachan i od tej w Campbeltown działały już tylko dwa zakłady – Springbank i Glen Scotia. Z tych dwóch jedynie Springbank nigdy nie tracił swojej doskonałej reputacji i wciąż wzbogaca ofertę o nowe propozycje. Nigdy też nie miał przerw w produkcji i przez wszystkie lata działalności prowadziła go ta sama rodzina (rodzinna firma J & A Mitchell & Co Ltd.). Glen Scotia natomiast wiele razy zmieniała właścicieli i miała przestoje w produkcji.
Springbank jest jedynym zakładem produkującym whisky słodową nie należącym do Malt Distillers Association of Scotland.
Cały proces produkcji odbywa się na terenie zakładu, ponieważ Springbank sam wytwarza słód i sam dokonuje butelkowania whisky. Dzięki samodzielnemu butelkowaniu, do rozcieńczania whisky przed butelkowaniem zakład używa tej samej wody, którą wykorzystywał do produkcji trunku. To z kolei ma duże znaczenie dla zachowania jednolitego stylu produktów.
System destylacyjny, stosowny przez Springbank jest nietypowy. Zakład stosuje dwuipółkrotną destylację. W osobnym alembiku dodatkowo destyluje się przedgony i niedogony, następnie całość poddaje się końcowej destylacji.
Gorzelnię Springbank rozbudowano w latach 80. XIX wieku i od tego czasu nie było już w niej dużych zmian. Springbank wciąż wykorzystuje budynki z czasów powstania zakładu, posiada żeliwną kadź zacierną i słodownie klepiskowe. Kocioł zacierny w Springbank jest swoistym unikatem. Ma grzanie parowe, jak również olejowe. Wyposażony jest w "mieszadło", które zapobiega przypalaniu się drożdży na jego dnie. Poza tym "mieszadło" ciągle odsłania czystą miedź w środku kotła (możliwe, że to również wpływa na smak whisky).
Unikatowa jest także wężownica na kotle nr 1 oraz stosowanie w zakładzie "podwójnego" kotła do drugiej destylacji, czyli tak naprawdę dwóch kotłów. Trzykrotnie destyluje się jednak niecały przegon.
Zakład Springbank nie stosuje filtracji na zimno (chill filtering). Prawie wszystkie inne whisky słodowe przed butelkowaniem poddawane są takiemu filtrowaniu, ponieważ zapobiega ono mętnieniu whisky, poprzez usunięcie drobnych nieczystości, które pochodzą z procesu produkcji i dojrzewania. Niestety filtrowanie na zimno usuwa także delikatne nuty smakowe zapewniające trunkowi jedyny w swoim rodzaju charakter. Springbank, a także Longrow butelkowane są w postaci 46 % vol., ponieważ niższa zawartość alkoholu powodowałaby mętnienie whisky w szklance. Może się to zdarzyć także po dolaniu małej ilości wody do whisky, która nie była filtrowana na zimno (to dotyczy whisky Springbank, Longrow, jak również wszystkich whisky typu cask strength oraz whisky Ardbeg 10 Years Old). Opisany proces jest naturalny i w ogóle nie wpływa na aromat i smak trunku.
W zakładzie Springbank nie ma zwyczaju wpływania na barwę whisky przez dodanie karmelu (w innych zakładach bardzo często stosuje się karmel).
W 2000 roku, jesienią, w Springbank produkowano trzy rodzaje whisky: klasyczny Springbank w wersjach wiekowych od 12 do 50 lat oraz Hazelburn i Longrow, których nazwy pochodzą od dawnych destylarni, działających kiedyś w okręgu Campbeltown. Jeśli chodzi o Hazelburn, do dziś zachował się tylko budynek jednego z magazynów tej gorzelni. Został zaadaptowany na potrzeby biur. Gorzelnia Longrow została założona w 1824 roku, ale istniała tylko przez około 70 lat. Ostatecznie zamknięto ją na przełomie wieków.
Będące w posiadaniu zakładu Springbank trzy alembiki dają możliwość dokonywania różnych kombinacji. W Springbank istnieje możliwość dwóch kombinacji alembików przy podwójnej destylacji. W ten sposób produkuje się whisky Springbank i Longrow, które znacznie się od siebie różnią. Whisky Longrow destyluje się dwukrotnie i jest to trunek silnie torfowy (o silniejszym smaku od średnio torfowej whisky Springbank).
Hazelburn poddawany jest trzykrotnej destylacji, bez używania torfu podczas słodowania, w efekcie jest to trunek delikatny i łagodny.
W roku 1990 zdecydowano się na wznowienie destylacji whisky Longrow (poprzednia destylacja miała miejsce w 1974 roku). Przeprowadza się ją tylko okresowo.
Pod koniec XX wieku Springbank wprowadziła więc do swojej oferty 10-letnią wersję Longrow. Stosunkowo mała podaż tego produktu ma wpływ na jego cenę, która w Stanach Zjednoczonych przekracza 100 dolarów za butelkę. Istnieje też 16-letnia Longrow.
Whisky Hazelburn destyluje się w Springbank od 1997 roku, produkt ten pojawi się na rynku najprawdopodobniej w 2006 roku.
Klasyczna whisky Springbank ma kilka wersji specjalnych:
-   "Da Mile Springbank" (46 % vol.). "Da mhile" oznacza w języku gaelickim 2000. Nadano jej taką nazwę, ponieważ została prowadzona na rynek na początku roku 2000. To whisky w pełni ekologiczna - do jej destylacji wykorzystano ekologicznie wyhodowany jęczmień. Nie zawiera najmniejszych wpływów chemii. Nie jest filtrowana na zimno. Edycja "Da Mile Springbank" składa się z 1000 butelek.
-    "Green Springbank", 18-letnia, leżakowała przez pewien czas w beczkach po rumie.
-    "Springbank C.V." (C.V. to skrót od curriculum vitae) jest whisky eksperymentalną, wynikiem połączenia destylatów dojrzewających przez 7, 17 i 27 lat. Ta wersja miała obejmować jak największą różnorodność destylatów, to uzasadnia użycie skrótu C.V. w nazwie trunku. Produkcję "Springbank C.V." szybko zakończono, ponieważ nie chciano, żeby została przez smakoszy utożsamiona z "podstawową" wersją Springbank.
Dla zamożnych miłośników whisky firma ma w ofercie sześć limitowanych edycji w przedziale wiekowym od 25 do 50 lat, a także 25-letnią whisky Longrow, destylacja 1974. Za 15 tysięcy funtów można było kupić Springbank, destylacja 1919.
Na rynku miała pojawić się też whisky West Highland Malt 1966, w ograniczonej ilości, zrobiona z jęczmienia pochodzącego z okolic zakładu Springbank.
Poza wymienionymi wersjami single malt, w zakładzie produkuje się dwie blended whisky: Campbeltown Loch i Mitchell's 12 Years Old.
Od roku 1969 do Springbank należy prywatna firma William Cadenhead, zajmująca się dystrybucją whisky. Firma ta ma sieć specjalistycznych sklepów w Londynie i w Edynburgu.
Rodzina Mitchellów na początku roku 2001 dokonała jeszcze jednej inwestycji, a mianowicie kupiła budynki, razem z zachowanym wyposażeniem, dawnej destylarni w Campbeltown - Glengyle. Jej ponowne uruchomienie nastąpi za jakiś czas. Obecnie prowadzone są tam prace nad uzupełnieniem brakującego sprzętu i odnowieniem tego, który się w zakładzie zachował. Glengyle wybudowana została w 1882 roku przez Williama Mitchella. Ostatnią whisky destylowano w tym zakładzie w roku 1925. Whisky z odnowionego Glengyle ukaże się na rynku za kilkanaście lat.
Ciekawostkę stanowi fakt, że Campbeltown jest miejscem, gdzie na jednego mieszkańca przypada największa ilość barów, jak również najwięcej kościołów.

Poprawna wymowa słowa Springbank:

Poprawna wymowa słowa Longrow:

Na naszej stronie stosujemy pliki cookies, które umożliwiają prawidłowe działanie portalu oraz dostosowanie treści do potrzeb użytkownika. W każdej chwili można zmienić ustawienia dotyczące cookies tak, aby nie były one zapisywane. Korzystanie ze strony bez zastosowania takich zmian, oznacza, że cookies zostaną zapisane. Dowiedz się więcej.

Zamknij powiadomienie

Whisky, Whiskey: Szkolenia, Kursy, Degustacje

| O Autorze  | Whisky  | Nowości  | Linki  | Księga Gości  | Forum  | Zdjęcia  | Kontakty  | Downloads  | Szkolenia  | Mapa strony  | Polityka Cookies  |
| Degustacja cygar  | Degustacja whisky  |